Aktualności

Tydzień Bibliotek w Bibliotece w Czajkowie

28 maja 2015 12:30 | Aktualności

Tegoroczny Ogólnopolski Tydzień Bibliotek przebiegł pod hasłem „Wybieram Bibliotekę”. Gminna Biblioteka Publiczna w Czajkowie przyłączyła się do tej ogólnopolskiej akcji organizowanej przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich po raz kolejny. W dniu 11 maja zawitał do nas teatrzyk „Art-Re” z Krakowa z przedstawieniem „Kozucha-kłamczucha” opartego na motywach bajki Janiny Porazińskiej. Dzieci z przedszkola i klas 1-3 szkoły podstawowej miały okazję przekonać się, dlaczego nie warto kłamać tak jak kozucha i jakie tego są konsekwencje. Oprócz tego brały także czynny udział w przedstawieniu tańcząc i śpiewając.

Agnieszka Frączek – doktor językoznawstwa, germanistka i leksykograf, wykłada  wiedzę o języku na Uniwersytecie Warszawskim. Także autorka wierszy i opowiadań dla dzieci, była gościem spotkania autorskiego 13 maja zorganizowanego dla klas 1-3. W swoich książkach dla najmłodszych popularyzuje wiedzę o współczesnej polszczyźnie, kulturze słowa, półżartem rozprawia się z błędami językowymi (Byk jak byk, Złap byka za rogi)), pisze o homonimach (Kanapka i innych wierszy kapka,) homofonach (Jedna literka, a zmiana wielka) czy frazeologizmach (Siano w głowie). Stworzyła także serię książek logopedycznych (Trzeszczyki czyli trzeszczące wierszyki) oraz napisała opowieść  o młodości poety „Rany Julek! O tym jak Julian Tuwim został poetą”. Wydała blisko 100 tytułów dla dzieci, pierwszą w 2003 pt. „Co ja plotę”, jej wiersze znajdziemy także w „Naszym elementarzu” – podręczniku dla klas pierwszych szkoły podstawowej. Na spotkaniu z uczniami mówiła  o źródłach swoich inspiracji – przede wszystkim nasza codzienność, która jest niewyczerpalnym źródłem pomysłów – wystarczy tylko chcieć je dostrzec – oraz o fantazji, której chętnie puszcza wodze. Pani Agnieszka czytała zabawne wiersze ze swoich książek „Jedna literka, a zmiana wielka”, „Kotostrofy czyli o katach strofy”, „Rany Julek”, opowiadała jak pisząc książki można bawić się językiem. Oto przepis autorki co trzeba zrobić, aby powstała książka:

  • wziąć sto trzydzieści pięć szerokich uśmiechów
  • dodać do nich pęczek drobno posiekanych rymów
  • dodać parę kropel absurdu
  • dorzucić pół kosza świeżo zebranej fantazji
  • dosypać do smaku szczyptę sentymentu
  • zamieszać i …
  • gotowe!  Łatwizna, prawda?

W kolejnych dniach bibliotekę odwiedziły dzieci z przedszkola. Grupa młodszych przedszkolaków spotkała się z żółwiem Franklinem, natomiast dzieci z zerówek z Martynką. Wszyscy zapoznali się z bohaterami swoich ulubionych bajek, poznali jakim miejscem jest biblioteka, jak obchodzić się z wypożyczoną książką z biblioteki i dlaczego warto czytać. Temu wszystkiemu towarzyszyły malowanki, muzyka, zabawy i dobry humor ... Poprzez odbicie swojej dłoni obok łapki Franklina dzieci potwierdziły, że zostają jego przyjaciółmi i będą uczestniczyć w jego kolejnych przygodach. Efekty  spotkań z dziećmi można obejrzeć na wystawie w bibliotece. Serdecznie zapraszamy.

Przeczytano: 1939 razy.| Wydrukuj

Do góry